Czy hybryda niszczy paznokcie?

Hej! Dziś kontrowersyjny temat, czyli "czy hybryda niszczy paznokcie?". Zastanawiałam się, czy w ogóle go poruszać... w Internecie krąży wiele różnych opinii i bardzo często poruszenie tego tematu wprowadza nieprzyjemną atmosferę, a zupełnie niepotrzebnie. Jak to jest więc z tym psuciem paznokci? Zapraszam do lektury.

Nie będę zwlekać i powiem wam już na początku. Lakier hybrydowy nie niszczy paznokci. A teraz powiem wam dlaczego może się wydawać , że przez hybrydę nasze paznokcie się zniszczyły.
  • Zbyt mocno spiłowane paznokcie przed nałożeniem hybrydy
Jeżeli czytaliście post o tym jak poprawnie przygotować płytkę paznokcia (klik) to wiecie, że do hybrydy wystarczy tę płytkę jedynie delikatnie ale dokładnie zmatowić. Używamy do tego bloczka polerskiego- nie pilnika! Bloczek matowi w delikatny sposób, pozbywa się jedynie tej błyszczącej powierzchni, natomiast pilnik spiłowuje płytkę paznokcia, przez co staje się ona cieńsza i podatna na uszkodzenia. Jeżeli zatem spiłujecie waszą płytkę zbyt mocno przed nałożeniem lakieru hybrydowego to w trakcie jego noszenia paznokcie mogą się połamać, ponieważ będą słabe, a po zdjęciu manicure będzie widoczna ich słaba kondycja.
  • Zrywanie lakieru hybrydowego z paznokci
Macie swój mani już jakiś czas na paznokciach, zaczyna się zapowietrzać, odpryskiwać... aż korci, żeby oderwać to co odstaje. Znany wam scenariusz, prawda?  No właśnie... a robić tak nie wolno. Kiedy widzicie, że wasze paznokcie już wołają o nowy manicure, usiądźcie i zróbcie lub umówcie się na wizytę do kosmetyczki. Jeżeli nie macie czasu na malowanie, a przeszkadza wam zaczepiający się lakier to go zdejmijcie ale w poprawny sposób, a malowanie zrobicie za kilka dni. Lakier hybrydowy na waszych paznokciach miejscami odpryskuje, ale wszędzie indziej trzyma się i to mocno (o ile wykonanie było prawidłowe). W momencie kiedy zaczynacie odrywać, to odrywacie go razem z płytką paznokcia i ją uszkadzacie. Paznokcie wyglądają wtedy jak by się łuszczyły. Oczywiście to też osłabia nasze paznokcie, kiedy nałożymy nową hybrydę nie będzie się ona dobrze trzymała. To samo tyczy się zdzierania na siłę lakieru przy pomocy patyczka lub metalowego kopytka, kiedy niedostatecznie odmoczył się w acetonie... ale o acetonie później.
  • Źle utwardzony lakier i uczulenie
Na moim blogu powstał post o takim właśnie tytule, dla przypomnienia jest o tutaj klik.  Nie kwestionuję tego, że są osoby które mogą mieć uczulenie. Lakier hybrydowy ma różne składniki i tak samo jak na składniki jakiegoś leku czy kosmetyku możemy być uczuleni tak samo na hybrydy. W tym przypadku nie zrobimy nic złego, a coś złego może dziać się z naszymi paznokciami. Trzeba wtedy podjąć leczenie i poszukać innej marki lakierów, które nie będą miały złego wpływu. Niestety, również sami możemy sprawić, że reakcja alergiczna się pojawi właśnie przez źle utwardzony lakier. Swędzenie i bąble to jednak jeden z łagodniejszych objawów, jakie mogą być inne dowiecie się właśnie w poście podlinkowanym wyżej.
  • Zdejmowanie hybrydy poprzez moczenie w acetonie.
I tutaj pojawia się pytanie. Czy to niszczy paznokcie, czy nie? Odpowiedź brzmi. I tak i nie. Na pewno aceton nie jest odżywką dla naszych paznokci, a wręcz przeciwnie. Ma on silne działanie wysuszające. Wszystko jednak zależy od tego jak się go używa. Najlepiej rzadko sięgać po ten środek, a po jego użyciu dać paznokciom odetchnąć. Odradzam moczenie całych palców w miseczce z acetonem, oraz zbyt długie trzymanie wacików nasączonych acetonem na paznokciach. Jeżeli jest taka możliwość to usuwamy manicure jednego dnia, mocno nawilżamy dłonie i paznokcie, a dokańczamy nasz mani następnego lub za kilka dni pamiętając o ciągłym nawilżaniu. Takie nawet krótkie przerwy pomogą naszym paznokciom troszkę odetchnąć i nawilżyć się po mocnym wysuszeniu przez aceton. Starajmy się też nie sięgać po aceton zbyt często. Zmiana mani co tydzień nie jest dobrym pomysłem, nie tylko ze względu na aceton ale tez cały ten zabieg przygotowania paznokci. Zbyt częste używanie tego środka oraz zbyt długi jego wpływ (zbyt częste i zbyt długie odmaczanie lakieru) na naszą skórę i paznokcie będzie powodował szkody w postaci łamiących sie paznokci oraz mocno wysuszonej skóry. Wacik nasączony acetonem powinno się trzymać kilka minut na paznokciach, 5-10min. Jeżeli po tym czasie wasz lakier ani drgnie, nie moczcie dłużej, weźcie pilnik i nim to dokończcie. Na koniec jeszcze dodam, że oczywistą sprawą jest to iż na aceton tez można być uczulonym - jak na wszystko co chemiczne. Trzeba zatem brać pod uwagę możliwość wystąpienia reakcji alergicznej. Można używać łagodniejszej wersji płynu do usuwania hybryd np takiej, która zawiera oprócz acetonu lanolinę. W takim połączeniu aceton nieco słabiej oddziaływuje  na nasz organizm.
  • Przepiłowana płytka paznokci przy zdejmowaniu lakieru pilnikiem lub frezarką 
Jest to bardzo często występujący problem. Kiedy nie chcemy używać acetonu do ściągania naszego zdobienia musimy go spiłować, wtedy mamy dwie opcje - pilnik lub frezarka. Pilnik jest nieco delikatniejszą opcją, bardziej czujemy co robimy. Frezarka to urządzenie nad którym trzeba umieć zapanować. Zbyt mocne dociśnięcie frezu do paznokcia, nieodpowiednie obroty i dziury oraz przepiłowania gwarantowane. Jak wygląda przepiłowana płytka? Jest bardzo cieniutka, pod nią widoczne zaczerwienienie, a kiedy dotykamy czujemy nieprzyjemny ból. Ktoś kto nie ma doświadczenia w zdejmowaniu lakieru w ten sposób pomyśli, że to właśnie lakier zrobił to z jego płytką... a to nie lakier tylko frezarka/pilnik. Przy takiej metodzie trzeba być bardzo ostrożnym. Zdejmujemy zazwyczaj sam kolor, który jest widoczny, a bazę zostawiamy i uzupełniamy. Jest to bezpieczniejsze. Kiedy jednak przytrafi nam się coś takiego, wszelkie zabiegi wykonywane na paznokciu po pierwsze będą bolesne, a po drugie nietrwałe dlatego lepiej maksymalnie skrócić paznokcie, nakładać odpowiednie odżywki i zaczekać aż się zregeneruje.

Podsumowując, lakier hybrydowy sam w sobie nie niszczy naszych paznokci. Paznokcie niszczą się jedynie przez nieodpowiednie przygotowanie płytki paznokcia, a potem zdejmowanie lakieru. Oczywiście, uczulenia i choroby związane ze składem lakierów występują i występować będą ale tak jak mówiłam, takie coś może się pojawić po użyciu każdej substancji chemicznej. Jeżeli chcecie, aby wasze paznokcie były w dobrej kondycji, a na pewno tak jest to należy uważać i wszystkie zabiegi wykonywać ostrożnie, "z głową". Nie macie pewności jak coś zrobić? Szukajcie w Internecie, na grupach, dużo czytajcie, a wtedy unikniecie ewentualnych szkód.


Zachęcam do powrotu do poprzednich postów. Znajdziecie tam sporo przydatnych informacji, które pomogą wam w wykonywaniu poprawnej stylizacji. A już teraz zapraszam na nowe posty oraz moje media społecznościowe. Jeżeli macie jakieś pytania śmiało zadawajcie w komentarzach. Cześć :)


Dzięki uprzejmości administratorek grupy " PAZNOKCIOWE maniaczki - grupa wsparcia, porady, inspiracje " (kliknij w nazwę i wejdź na grupę) na Facebooku możecie na bieżąco dowiadywać się o moich nowych postach. Serdecznie zachęcam was do odwiedzania tej grupy!


* * * *


Komentarze

Prześlij komentarz

* Bardzo dziękuję za komentarz :)
* Zapraszam ponownie na mojego bloga oraz na kanał na YouTube
* Nie wyrażam zgody na kopiowanie treści znajdujących się na moim blogu

Popularne posty z tego bloga

Czym jest - bonder?

Zbyt gęsty lub rzadki lakier. Jak sobie poradzić?

Tłusta płytka paznokcia?